5 najbardziej śmiertelnych wykolejeń pociągów w Stanach Zjednoczonych

Przejażdżki pociągiem mogą być piękne, zabierając Cię wraz z rytmicznym dźwiękiem kół stykających się z torami, gdy oglądasz scenerię od życia w mieście po sceny natury, w zależności od lokalizacji. Tak jak w podróży pociągiem wiele można docenić, tak następstwa wykolejenia pociągu mogą być tak przerażające, że trzeba odwrócić wzrok. Stany Zjednoczone są domem dla pięknych krajobrazów i niesamowitych przejażdżek pociągiem, ale to także miejsce, w którym miały miejsce niektóre z najbardziej śmiercionośnych wykolejeń pociągów. Poniżej przedstawiamy pięć najgroźniejszych wypadków, które spowodowały śmierć wielu osób, tysiące w szoku i które zmusiły inżynierów pociągów i konduktorów do podjęcia dodatkowych środków bezpieczeństwa, aby zapewnić swoim pasażerom bezpieczeństwo, niezależnie od tego, czy jest to krótka, czy długa podróż.



1. Wrak ulicy Malbone

Wrak Malbone Street wydarzył się w pociągu, który służył jako system transportu dla zapracowanych nowojorczyków. Każdego dnia pociąg ten był pełen inżynierów, urzędników firmy, a nawet lotnika marynarki wojennej, który był w drodze do Francji. Większość z tych osób pracowała w centrum Brooklynu lub na Manhattanie, a kiedy pociąg się rozbił , to było niestety w godzinach szczytu. Do katastrofy doszło dokładnie o 18:42. Kierowca tego pociągu był niedoświadczony i gdy pociąg jechał w kierunku Brighton Beach, jechał zbyt szybko przez tunel tuż pod Brooklyn’s Malbone Street. W sumie było pięć samochodów i wszystkie były wypełnione pasażerami.



W tym dniu zginęły 93 osoby. Ludzie odnieśli wiele obrażeń, w tym złamane nogi, pęknięte czaszki i skaleczenia twarzy. Ponieważ pociąg jechał o wiele za szybko, drugi i trzeci wagon uderzył prosto w ściany tunelu. Te ściany tunelu zostały wykonane ze stali i betonu, więc możesz sobie wyobrazić wpływ. Kawałki metalu i drewna zamykają się na dnie wagonów, przebijając niektórych pasażerów i całkowicie unicestwiając innych.



Kiedy strażacy przybyli na miejsce zdarzenia, musieli użyć drabin, aby zejść do wraku. Spotkali wielu ludzi rozrzuconych po betonie, w szoku i rannych. Ci, którzy przeżyli, którym udało się wydostać z wraku z niewielkimi obrażeniami, uciekli z miejsca zdarzenia. To nie była panika, która doprowadziła ich do ucieczki, raczej to, co właśnie przeżyli i zostali świadkami, było tak straszne, że nie mogli tego znieść. Niektórzy ludzie, którzy obserwowali, co się wydarzyło, podchodzili do umierających, aby zapewnić im pocieszenie w ich ostatnich chwilach. Do dziś ten wrak pociągu pozostaje jednym z najbardziej śmiercionośnych wykolejeń pociągu w całym kraju Stany Zjednoczone historia.

  Pociąg wykoleił się z torów i w wodzie
93 osoby zginęły we wraku Malbone Street na Brooklynie

I WALL/Shutterstock.com



2. Wielki wrak pociągu z 1918 r.

Wielki wrak pociągu z 1918 roku był niezwykle nieszczęśliwym wypadkiem w Nashville, Tennessee co wydarzyło się 9 lipca 1918 roku. Była godzina 7:20, a rodzaj zdarzenia to kolizja. To nie był pojedynczy pociąg, który się wykoleił, a raczej zderzenie z innym nadjeżdżającym pociągiem. Przyczyna katastrofy pociągu była niestety człowiek błąd i obejmował dwa pociągi pasażerskie, które były obsługiwane przez kolej Nashville, Chattanooga i St. Louis. W tym dniu zginęło 101 osób. 171 innych osób zostało rannych.

Ten stojak kolejowy pozostaje najbardziej śmiertelnym wypadkiem kolejowym w historii Stanów Zjednoczonych. Jeden z pociągów miał odjeżdżać z Nashville do Memphis w stanie Tennessee o 7 rano, a drugi z Memphis, spóźniony około pół godziny, miał przybyć do Nashville dokładnie o 7:10. Dosłownie 10 minut później o 7:20 te dwa pociągi, które jechały w przeciwnych kierunkach, zderzyły się, gdy przejeżdżały przez część jednego toru, który jest znany jako zakręt Holendra.



Raporty o śmierci były niejednoznaczne, a Komisja Handlu Międzystanowego wymieniała całkowitą liczbę zmarłych pasażerów na 101, podczas gdy inne raporty wymieniały ich aż 121. Niemniej jednak ponad 100 osób zostało rannych i zabitych. W tych drewnianych pociągach przebywało wielu afroamerykańskich robotników, którzy odeszli z Arkansas i Tennessee i pracowali w fabryce prochu w Old Hickory, która znajduje się na obrzeżach Nashville. Akcje ratunkowe były przytłaczające, ponieważ co najmniej 50 000 osób przybyło na tor, aby pomóc ocalałym, znaleźć swoich bliskich i ofiarować modlitwy za wszystkich dotkniętych.

  Pociąg z eksplozją na froncie
Wrak wielkiego pociągu z 1918 r. zabił lub zranił prawie 300 osób

DariaZ/Shutterstock.com

3. Katastrofa kolejowa rzeki Ashtabula

Ashtabula Rzeka Katastrofa kolejowa miała miejsce 29 grudnia 1876 roku, kiedy zepsuł się most nad rzeką w pobliżu miasta Ashtabula w stanie Ohio w Stanach Zjednoczonych. Pociąg Pacific Express z Jezioro Shore i Michigan Southern Railway przejechały przez most, gdy ten upadał. Wszystkie części pociągu, z wyjątkiem lokomotywy prowadzącej, wpadły do ​​rzeki. Pociąg był wyposażony w latarnie olejowe i piece węglowe, które natychmiast stanęły w płomieniach, podpalając też wszystkie drewniane wagony.

Niestety strażacy nie ruszyli do przodu z gaszeniem płomieni, co tylko potęgowało chaos. Różne osoby musiały próbować wyciągnąć ocalałych z wraku. Chociaż po katastrofie byli ocaleni, ponieważ nie podjęto wysiłków, aby ugasić płomienie, ostatecznie spłonęli na śmierć. Około 92 ze 160 pasażerów zginęło tego dnia. Aż do Wielkiego Wraku Pociągu w 1918 roku ten wypadek kolejowy był uważany za najgorszy w historii USA.

Powodem tego wraku był niewłaściwy projekt mostu przez prezesa przedsiębiorstwa kolejowego. Był bardzo źle skonstruowany i nie był odpowiednio sprawdzany. Dla wielu był to tragiczny dzień, a ponieważ tak się stało, w tym mieście wybudowano szpital i ustanowiono system federalny, aby można było przeprowadzić właściwe, formalne dochodzenia w sprawie wszystkich śmiertelnych wypadków kolejowych.

  Zbliżenie na pociąg, który…'s come off the tracks
Katastrofa kolejowa Ashtabula River w 1879 roku była jedną z najgorszych w Stanach Zjednoczonych

Mikadun/Shutterstock.com

4. Wrak pociągu Eden

Data to 7 sierpnia 1904, a numer 11 Missouri Pacific Flyer jechał z Denver w stanie Kolorado do St. Louis w stanie Missouri. Pociąg ten przejeżdżał przez most Dry Creek arroyo, który znajduje się około 8 mil na północ od Pueblo w Kolorado, kiedy uderzył go potężny błysk powódź . The gwałtowny potop fala uderzyła w kozioł, który całkowicie odciął przednią połowę pociągu. 88 osób zostało zaciągniętych na śmierć, a 22 osoby zaginęły, a kaskady wysłały ich kilka mil od miejsca wypadku. Kilku innych pasażerów zmarło po początkowym wypadku z powodu odniesionych obrażeń.

Chociaż inżynier wiedział o burzach w okolicy, nadal nie był w stanie zapobiec wypadkowi. Przedsięwziął środki ostrożności, zwalniając pociąg do 10 do 15 mil na godzinę, aby upewnić się, że ma wystarczająco dużo czasu, aby się zatrzymać na wypadek, gdyby pojawiły się rozmycia. Po tym, jak wielka fala uderzyła w te pierwsze wagony, tragarz pociągu zaciągnął pneumatyczne hamulce awaryjne. Ta pojedyncza akcja ostatecznie uratowała pasażerów, którzy przeżyli. Ocalało około 29 osób, które znajdowały się w tylnej części pociągu, a strażak, który był na pokładzie, został faktycznie wyrzucony z jednego z wagonów i przeżył. Po ustąpieniu wód powodziowych poszukiwacze byli w stanie zlokalizować ciała zmarłych aż do 22 mil w dół Rzeka Arkansas .

Wrak pociągu Eden w 1904 roku został spowodowany przez gwałtowną powódź

Janneke Timmerman/Shutterstock.com

5. Katastrofa lawinowa Wellington

W wyniku katastrofy lawinowej w Wellington zginęło łącznie 96 osób. Katastrofa ta miała miejsce wczesnym rankiem 1 marca 1910 r. Lawina szybko schodziła z Windy Góra w pobliżu przełęczy Stevens Pass w Górach Kaskadowych w stanie Waszyngton. Ta lawina była bezwzględna i zniszczyła dwa pociągi Great Northern. To jedna z najgorszych klęsk żywiołowych w Waszyngton i miał największą liczbę ofiar śmiertelnych. Te dwa pociągi Great Northern już od sześciu dni czekały na śnieżycę. Jeden z ocalałych, Charles Andrews, podzielił się swoim doświadczeniem. Powiedział, że idzie w stronę jednego z baraków Wellingtona, kiedy usłyszał coś dziwnego. Brzmiało to jak dudnienie. Widział, jak posuwa się bezlitośnie, eksplodując i rycząc w dół zbocza góry. Opisał dźwięk jako „uderzenie 10 000 pociągów towarowych”.

Tego dnia przeżyły tylko 23 osoby. Jednym z ocalałych był konduktor, który spał w jednym z wagonów pocztowych. Został wyrzucony na dach, a potem ponownie na podłogę wagonu kilka razy, gdy pociąg się toczył. Skończyło się na całkowitym rozpadzie, gdy uderzyło w ogromne drzewo. Tych 23 ocalałych trzeba było odkopać w ciągu następnych kilku godzin. Wielu z nich zostało wyleczonych z kontuzjami. Naprawy zajęły trzy tygodnie, aby przywrócić sprawność gąsienic, a ponieważ nazwa Wellington oddawała okropne wspomnienia tego katastrofalnego wydarzenia, miasteczko Wellington zostało przemianowane na Tye.

  Jezioro Ashtabula Północna Dakota
Katastrofa lawinowa Wellington pozostawiła tylko 23 ocalałych

Jerry Huddleston z Hampton, Minnesota, USA / – Licencja

W przyszłym…

Przeczytaj o najdroższych podróżach pociągiem na świecie

6 najdłuższych podróży pociągiem na Ziemi jest niesamowitych

Zobacz 7 najpiękniejszych podróży pociągiem na Ziemi

Udostępnij ten post na:

Ciekawe Artykuły